Rzymianie kochają swoje miasto i wiedzą, że trzeba je chronić, bo jest to wyjątkowe miejsce pod względem jego znaczenia dla historii kultury. I z pewnością są już poddenerwowani sytuacją, w której dosłownie co chwilę policja donosi o kolejnym incydencie z udziałem turystów, którzy wspinają się na ściany Kolosseum, kąpią się w fontannach, wskakują na zabytki, czy nawet odrywają fragmenty tysiącletnich budowli. Chyba przelała się czara goryczy, ponieważ władze Rzymu rozważają stworzenie listy osób, które „dopuściły się przestępstw przeciwko Rzymowi”.
Na listę mieliby trafić ludzie, którzy zostali przyłapani przez policję na czynach wskazanych powyżej i innych, zakwalifikowanych jako wykroczenia na szkodę miasta Rzymu. Osoby wskazane na liście miałyby zakaz ponownego wstępu do Rzymu. Jest to sprawa dyskusyjna, ale naprawdę rozważana. W tej sprawie burmistrz Rzymu, pani Virginia Raggi, spotka się wkrótce z ministrem spraw wewnętrznych, Matteo Salvinim.
Oznacza to, że mieszkańcy i władze Rzymu naprawdę mają dość osób niszczących zabytki.
Źródło: https://www.ansa.it/