Mając jedynie chwilę w Rzymie nie sposób zobaczyć wszystkich atrakcji. Jednak Koloseum to największy symbol Wiecznego Miasta, starożytna budowla owiana legendami. Tym trudniej przejść obok niej obojętnie, bowiem znajduje się w ścisłym centrum, pomiędzy bazyliką na Lateranie a Forum Romanum. Swoją nazwę Koloseum przyjęło dopiero w Średniowieczu a zawdzięcza ją stojącemu niegdyś w pobliżu kolosalnemu posągowi Nerona. Oryginalnie zwane było Amfiteatrem Flawiuszy (była to dynastia panująca w cesarstwie w latach 69-96).
Budowę Koloseum rozpoczęto za panowania Wespaziana. Uroczyste otwarcie miało miejsce w 80 r. n.e. już w czasach jego syna, Tytusa. Igrzyska trwały 100 dni, w tym czasie zabito około 5 tysięcy zwierząt.
Koloseum zbudowane zostało w miejscu jeziora, które istniało wcześniej w tym miejscu, stąd wrażenie, że budowla stoi w naturalnej niecce. Był to odważny i trudny do zrealizowania plan architektoniczny. Poduszka cementowa, na której opiera się ciężar całej budowli sięga 13 metrów wgłąb ziemi! W Starożytności Amfiteatr mógł pomieścić 70 tysięcy widzów. Poszczególne sektory zarezerwowane były dla różnych grup społecznych. Na górze budynku przymocowane były wielkie haki. Umożliwiało to przykrycie areny velarium, ogromną płachtą, która chroniła oglądających, w zależności od pory roku, przed ostrym słońcem lub uciążliwym deszczem. Obiekt zbudowany został na planie elipsy, której długość wynosi 180m a szerokość 156m. Musiał niewątpliwie robić wrażenie, jako, że w całości obłożony był białym marmurem (dzisiejsze „dziury” na fasadzie są pamiątką po żelaznych hakach, które utrzymywały zrabowany surowiec. Marmur ten wykorzystano przy budowanie między innymi Bazyliki św. Piotra) Sam surowiec, z jakiego zbudowany jest Amfiteatr to trawertyn. Na kształt obiektu składają się 3 kondygnacje z 80 Orkadami każda, osadzone na różnych rodzajach kolumn. Spoglądając od dołu są to kolejno porządki: toskański, joński i najmniej zachowany, koryncki.
Większość historii związanych z tym miejscem dotyczy słynnych walk, zwanych Munera, w których udział brali Gladiatorzy. Walczący dzielili się na Reziari (używający siatek i trójzębów), Sanniti (walczący krótkimi mieczami) i Traci (posiadający tarcze i miecze). Ponadto, odbywały się tu Venationes – walki ludzi z dzikimi zwierzętami. Nie jest prawdą, jakoby miał tu miejsce wielki pogrom Chrześcijan. Legenda ta powstała dopiero w XVII wieku a wspomniane rzezie przeprowadzano w Circus Maximus (gdzie obecnie wznosi się Bazylika św. Piotra) oraz w Ogrodach Nerona. Są jednak dowody na to, że pomiędzy walkami profesjonalnych wojowników w Amfiteatrze często dochodziło do wykonywania wyroków na skazańcach.
Według najnowszych badań, w początkowych latach arena mogła być zatapiana, co służyło odgrywaniu bitewnych scen morskich, zwanych Naumachiami. W czasach Domicjana dobudowane zostały piwnice uniemożliwiające dalsze zalewanie.
Sama budowla wielokrotnie padała ofiarą pożarów i trzęsień ziemi, przez co wielokrotnie ją przebudowywano. Ostatecznie zaniechano jej użytkowania za panowania Teodora, w IV wieku naszej ery. Średniowiecze znalazło nowe zastosowanie dla Koloseum. Stało się ono fortecą rodziny Frangipane i powoli acz systematycznie rozkradano jego elementy mogące posłużyć za materiał budulcowy do innych projektów architektonicznych.
W XVIII wieku papież Benedykt XIV poświęcił w tym miejscu 14 stacji drogi krzyżowej. Od tamtej pory, co roku, w Wielki Piątek odbywa się tu Via Crucis, przyciągająca tłumy Chrześcijan z całego świata.
Do ciekawostek warto zaliczyć fakt, że współczesne obiekty sportowe stosują identyczny sposób rozsadzania widzów, jak w Amfiteatrze Flawiuszy. Opiera się on na istnieniu przemyślanego systemu korytarzy. Umożliwia to szybkie is prawne opuszczenie obiektu w wypadku zagrożenia.