Starożytny Rzym, położony w klimacie śródziemnomorskim zmagał się z upałami na równi z mieszkańcami dzisiejszego Rzymu. W łacinie funkcjonowało określenie „dies canincula” (czyli psie dni) na określenie dusznego, gorącego okresu w lipcu i sierpniu. Skąd takie określenie? Gwiazda Syriusz (gwiazdozbiór psa) o tej porze roku wschodzi razem ze słońcem. Starożytni Rzymianie uważali, że to ona jest odpowiedzialna za wysokie temperatury w tych dniach.
Co robili Rzymianie, by się schłodzić?
Wyprawa do Frigidarium
Frigidarium to wielki basen z zimną wodą w łaźniach, gdzie Rzymianie zanurzali się by schłodzić ciało. Wizyta we frigidarium była dobra zarówno dla higieny, jaki i ochłodzenia, a także była elementem życia towarzyskiego. Co sprawiało, że woda we frigidarium pozostawała chłodna? Dodawano do niej śnieg i lód sprowadzany z Alp.
Wcześniejsze wychodzenie z pracy
W starożytnym Rzymie dzień pracy trwał przeciętnie sześć godzin, od świtu do południa. W ten sposób unikano pracy w najgorętszym okresie dnia. A po pracy można udać się do frigidarium.
Ćwiczenia w bikini
Bikini, rozumiane jako dwuczęściowe osłonięcie ciała wcale nie zostało wymyślone na atolu Bikini w latach 50-tych XX stulecia. Bikini było popularne wśród rzymskich pań. Zwłaszcza popularne było chodzenie ćwiczyć w takim stroju. Udowadniają to freski z IV stulecia odnalezione na terenie Włoch.
Jedzenie śniegu
Bogaci patrycjusze i możni Rzymu posiadali całe magazyny importowanego z Alp śniegu i lodu. Funkcjonowały także sklepy ze śniegiem, w których towar przechowywany był w podziemnych piwniczkach. Ceny śniegu kształtowały się wyżej niż ceny wina.
Klimatyzacja
Rzymskie domy zamożnych mieszkańców pozostawały chłodne latem dzięki temu, że architekci przewidzieli kilka trików przy ich projektowaniu. Efektem tych działań było chłodne wnętrze domostwa. Na przykład budowano domy z systemem umożliwiającym wpompowywanie zimnej wody w ściany. Takie rozwiązania jednak były dostępne dla nielicznych, bardzo bogatych.
Wyjazd za miasto
Bogaci Rzymianie wyjeżdżali na czas upałów do wiejskich rezydencji na wzgórza otaczające Rzym, by tam poszukać ochłody. Już wówczas wiedziano, że okolice wokół dużych miast są chłodniejsze, w nocy różnica wynosi nawet 12 stopni, w dzień zaś 1-3 stopnie Celsjusza.
fot. Wikimedia, autor: Kenton Greening
Źródło: www.wantedinrome.com